Wielkimi krokami zbliżają się święta Bożego Narodzenia… A wraz z nimi – długie zimowe wieczory. Warto więc zrobić wszystko, aby ten czas był naprawdę magiczny. Czy może być coś lepszego od czasu spędzonego z bliskimi w domowym zaciszu, przy migających światełkach dekoracji świątecznych, przy zapachu gorącej czekolady i unoszącym się w powietrzu aromacie pomarańczy? Szkoda by było, aby chłód zimowych wieczorów zaważył na magii tych chwil. A przecież wystarczy otulić się ciepłym, przyjemnym w dotyku kocem…
W wielu mieszkaniach koc nadal pozostaje niedocenionym elementem aranżacyjnym. Jednak warto zauważyć, że służy on nie tylko nam – mieszkańcom – ale również samym wnętrzom, które wizualnie ociepla. Magia koców polega na tym, że nawet rzucone w nieładzie na oparcie fotela dekorują wnętrza, wprowadzając do nich atmosferę pełną kameralności, swobody i rodzinnego nastroju. Tak więc korzystanie z koca wcale nie wymaga od nas nieustannego wyciągania go z szafy – możemy ze spokojem pozostawić go na sofie czy fotelu i sięgnąć po niego w dowolnym momencie.
W wielu mieszkaniach koc nadal pozostaje niedocenionym elementem aranżacyjnym. Jednak warto zauważyć, że służy on nie tylko nam – mieszkańcom – ale również samym wnętrzom, które wizualnie ociepla. Magia koców polega na tym, że nawet rzucone w nieładzie na oparcie fotela dekorują wnętrza, wprowadzając do nich atmosferę pełną kameralności, swobody i rodzinnego nastroju. Tak więc korzystanie z koca wcale nie wymaga od nas nieustannego wyciągania go z szafy – możemy ze spokojem pozostawić go na sofie czy fotelu i sięgnąć po niego w dowolnym momencie.
Coś ciepłego dla mnie…
Oczywiście koc, tak jak każdy inny element aranżacyjny, powinien być dopasowany do wnętrza salonu lub sypialni. Wprowadzenie do skandynawskiej aranżacji „pstrokatego” materiału może wywołać niemały zgrzyt. Zanim jednak podejmiemy decyzję dotyczącą koloru i wzoru – zastanówmy się do czego tak naprawdę będzie nam służył koc. Jeżeli uwielbiamy długie wieczory spędzane w wygodnym fotelu, bez wątpienia będziemy poszukiwać koca przyjemnego dla ciała, ciepłego, niezbyt ciężkiego, którym będziemy mogli się swobodnie otulić. Jeżeli jednak koc ma być przede wszystkim dekoracją dla mebli, możemy ze spokojem wybierać spośród większych rozmiarów, bardziej szorstkich w dotyku, ale np. prezentujący ciekawy splot. A jakie koce możemy spotkać w ofercie rynkowej? Oto kilka przykładów.
1) Koce akrylowe – trwałe, przyjemne w dotyku, łatwe w utrzymaniu w czystości; te, które mają gęsty splot będą oczywiście cieplejsze;
2) koce bawełniane – najbardziej wytrzymałe są te z mieszanką bambusa; są idealnym towarzyszem na długie, chłodne wieczory; bardzo przyjemne w dotyku; często wybierane przez rodziców, gdyż są w pełni bezpieczne dla dzieci (delikatne, przyjemne w kontakcie ze skórą, a dzięki domieszce bambusa mają również właściwości bakteriobójcze); mogą z nich korzystać osoby zmagające się z alergią;
3) koce polarowe – niedrogie, łatwo dostępne, łatwe w utrzymaniu w czystości, miękkie i przyjemne dla skóry, nie powodują podrażnień; trzeba jednak zwrócić uwagę na jakość tego materiału – wybór półproduktu może skutkować zaopatrzeniem się w koc, który się rozciąga i traci swoje właściwości;
4) koce wełniane – ich największym atutem są właściwości zdrowotne; z pewnością pomogą złagodzić bóle stawów i skutecznie ogrzać organizm w mroźne wieczory; są bardzo trwałe; wyróżniają się także charakterystyczną stylistyką – wyraźnym splotem wełny.
Przedstawione powyżej rodzaje koców to oczywiście tylko przykłady – nieliczne spośród bogactwa ofert rynkowych. Zachęcamy więc Państwa do wyboru takiego rodzaju tkaniny, która w pełni zaspokoi indywidualne potrzeby.